Koniec urlopu : /
wszystko co piękne i miłe szybko się kończy, na szczęście jest coś takiego jak fotografia
nawet jak pamięć zawiedzie to będzie przyjemnie poogladać
Schwarzwald zdecydowanie różni się od polskich gór, jest taki troszkę, mało górzysty ;) nie widać w oddali szczytów, góry nie są wysokie, powiedziałabym że mają charakter " bajkowy " krajobraz pogodny, ale brakuje troche dziczy, łąki pokoszone, kwiatki posadzone wszędzie pozamiatane i postprzątane :) ale takie są własnie Niemcy, tam gdzie ma coś rosnąć to rośnie a gdzie nie ma rosnąć, to coś stoi, wszystko zaprojektowane i zaplanowane, " rosną " z choinkami domy raczej pokaźnych rozmiarów,
wynika to pewnie z tego że mieszkańcy szwarcwaldu chyba są przedewszstkim nastawieni na agroturystykę, sadząc po ilości takich lub podobnych domków, przypuszczam że śmialo można tam jechać bez wcześniejszej rezerwacji noclegu
Hinterzarten
Hinterzarten
na pierwszy rzyt oka trudno powiedzieć że w tym uporządkowanym "świecie " można zobaczyć jednak piękno prawdziwej natury.
Pogoda nie dopisała w 100% ale udało mi się zrealizować program który wcześniej sobie przygotowałam
każde miejsce które starałam się uchwycić obiektywem, ma swój szczególny charakter
niestety jest tego zbyt wiele żeby tu wszystko pokazać
Hinterzarten
Hinterzarten
Hinterzarten
Rheinwasserfall - Szwajcaria
Hinterzarten
Hinterzarten
Rheinwasserfall - Szwajcaria
Trieberg
Trieberg
Trieberg
Trieberg
Trieberg
Mam nadzieję że udało mi się ( choć w niewielkim stopniu ) pokazać piękno zakątków naszego świata.
I chociaż nie wszędzie możemy byc to wędrówki po fotografiach też cieszą oko
Dziękuję wszystkim za życzenia które złożyłyście mi pod poprzednim postem, było mi bardzo milo :) :) :)
Chyba mnie sporo ominęło przez ostatnie tygodnie ;) więc wracam na Wasze blogi bo mam spore zaległości :) :) :)
Trieberg
Trieberg
Trieberg
Mam nadzieję że udało mi się ( choć w niewielkim stopniu ) pokazać piękno zakątków naszego świata.
I chociaż nie wszędzie możemy byc to wędrówki po fotografiach też cieszą oko
Dziękuję wszystkim za życzenia które złożyłyście mi pod poprzednim postem, było mi bardzo milo :) :) :)
Chyba mnie sporo ominęło przez ostatnie tygodnie ;) więc wracam na Wasze blogi bo mam spore zaległości :) :) :)
Piękna fotorelacja:)
OdpowiedzUsuńPięknie jest tam, sama o tym się przekonałam kilka lat temu.
OdpowiedzUsuńI rzeczywiście tak wszystko poukładane, zamierzone, przemyślane.
Dzięki za przypomnienie tych niesamowitych widoków :)
Pozdrowienia od różanego...
Piękne zdjęcia, ach te góry same cudo!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie
piękne fotki jak zwykle - jestem zakochana w tych zielonych zwłaszcza :)
OdpowiedzUsuńCieszę się że miałaś dobry czas :)
Uwielbiam takie klimaty... Tylko pozazdrościć:) Życzę szybkiego mentalnego powrotu do rzeczywistości.
OdpowiedzUsuńMasz rację świat jest piękny i niestety nie uda się zobaczyć nawet tej części, którą mamy w planach zwiedzenia;-)
OdpowiedzUsuńNo wreszcie i nareszcie :)))
OdpowiedzUsuńNudno było bez Ciebie!
pozdrawiam :)))
Przepiękne fotografie...(jak zwykle, zresztą:))
OdpowiedzUsuńfajnie, że już jesteś
Pięknie pokazałaś te wspaniałe miejsca, cieszę się, że mogłaś odpocząć, dzięki, że dzielisz się swoimi wrażeniami-pozdrawiam GA
OdpowiedzUsuńPRZE PIEKNE WIDOKI COS NIESAMOWITEGO,FAJNE ZDIECIA...SLICZNIE TAM I TAKI SPOKOJ BIJE OD TYCH ZDIEC...NAPEWNO NABRALAS ODDECHU...POZDRAWIAM...
OdpowiedzUsuńAleż tam jest pięknie! uwielbiam takie górskie widoki nawet jeśli jak mówisz nie są to duże góry :)
OdpowiedzUsuńzdjęcia oddaja w pełni to wszystko, patrząc na wzburzoną wodę słyszałam ten szum i o to chodzi :)
dobrze, że już jesteś :)
I mnie cieszy Twój powrót!
OdpowiedzUsuńLubię dzicz, ale bardziej zaplanowaną dzicz. Lubię porządek z grubsza bo jestem bałaganiarą. I mnie bardzo by było dobrze w pozamiatanym otoczeniu.
witam ,witam po urlopie i dziękuje za podzielanie się miłymi wrażeniami i bajecznymi fotkami :D
OdpowiedzUsuńpiękne krajobrazy i cudowne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńZapalnowane czy nie - piękne miejsce! jak widać na fotach :) Cieszę się, że wakacje się udały i że znów jesteś online :)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia!
Piekne, piekne widoki! I te stare budynki tez. Mnie wcale lad i porzedek nie przeszkadza - przeciez w glebi lasu jest chyba naturalnie? A ze drogi, osrodki zadbane to lepiej. Zadroszcze Ci tych wakacji i tyle! Fotografie, jak zawsze, bardzo udane. Pozdrowienia od
OdpowiedzUsuńSerpentyna
zdjęcia zawsze pomagają sobie lepiej przypomnieć różne momenty (:
OdpowiedzUsuńfajnie, że urlop był udany. niektóre zdjęcia pokazują niesamowite miejsca (np. te z wodospadami - piękne!).
Bajeczne miejsca...i piekne fotografie.
OdpowiedzUsuńach jakie cudne zdjęcia! Wspaniałe wakacje miałaś! Gratuluję cudnego wypoczynku!
OdpowiedzUsuńNie oglądam seriali, real i blog lepszy:))) Jednak, kiedyś starałam się nie przegapić odcinków "Kliniki w Schwarzwaldzie", odtąd też marzę, by kiedyś zobaczyć te tereny. Pokazałaś mi je znowu. Bardzo dziękuję. Wzruszyłam się. Latam dzisiaj (upały znowu) pomiędzy basenem a cieniem w altance u znajomych i wpadam na blogi. A tu: proszę: Schwarzwald! Ale mam frajdę! Cieszę się, że urlop Ci się udał. Pozdrawiam i zapraszam (zmień, jeśli to nie kłopot u siebie nazwę bloga). Dziękuję. U Was też taka duchota?
OdpowiedzUsuńZałożyłam też drugi blog, taki "pisany" z życiowymi historyjkami, nick podobny, tylko arneiss. Zostałam na onecie jednak, bo juz mam kilka ludzi, fajnych, z którymi trudno byłoby się rozstać. Teraz, niech się dzieje wola nieba. Jeśli i tam mnie czasem odwiedzisz, ale będzie nie tylko "różowo", ucieszę się, ot co/ Uściski serdeczne...
OdpowiedzUsuńJa ciągle jeszcze jestem przed wakacjami. Chociaż dzisiaj sobie "powędrowałam". Dziękuję za piękne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Fajnie, ze juz jestes z nami... Zdjecia cudne, szczegolnie kilka bardzo mi sie podoba... Milego wieczoru zycze i pozdrawiam serdecznie. M
OdpowiedzUsuńWitaj, cieszę się,że zadowolona jesteś z urlopu.Pomimo "poukładania" podoba mi się w Niemczech. Przynajmniej tam nie znajdziesz co kilka km dzikich wysypisk śmieci, bo ostatnio dzikość naszej przyrody w Polsce to głównie na dzikich wysypiskach śmieci polega.To niemieckie "poukładanie" to nic w porównaniu ze Szwajcarią- chwilami nie mogłam się oprzeć wrażeniu,że tam wszystko rośnie pod sznurek, bo tak zostało zaprogramowane.A wjeżdżając do małych miasteczek miałam wrażenie,że wjeżdżam na scenę teatralną z ustawionymi dekoracjami.Ale nie da się ukryć,że mi się podobało.
OdpowiedzUsuńMiłego, ;)
I u Ciebie fotografie z podróży:), pięknej zresztą :)
OdpowiedzUsuńKANKANKA-jak tu przyjechalam po raz pierwszy podobie jak TY mialam uczucia ale po latach zaczyna mi brakowac tej naturalnej natury,tej niewykorzystanej natury.
OdpowiedzUsuńARTEISS- zmiana nazwy bloga??? pewnie ze nie klopot hahah przypuszczam ze nie przypadl Ci do gustu hahahaha ( blog niedzielny mial dac do zrozumienia ze prowadzony jest tylko w wolny czas czyli od niedzieli i swieta :) a z drugiej strony ciekawa jestem jaki jest Twoj argument hahahaha ale mnie rozbawilas. U mnie nie ma juz upalow od dawna i mozna wreszcie normalnie oddychac
ANABELL- szwajcarje znam tylko od strony alp nie zwracalam wtedy uwadi na wyglad malych miasteczek bo wielkosc tych gor tak bardzo mnie fascynowala ze nie widzialam nic innego poza ich pieknem
Jakie widoki! Cudnie tam!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Oj! Czy dobrze mnie zrozumiałaś? Ja pisałam o zmianach na swoich, ot dla informacji, nic na temat Twojego. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPiękny urlop, piękne zdjęcia, niestety wszystko co miłe to się szybko kończy. Pozdrawiam pourlopowo:)
OdpowiedzUsuńW pieknym miejscu spedzilas wakacje! Za to lubie ten kraj, za porzadek i lad wszedzie i za to, ze jest co robic, co ogladac, gdzie zjesc, w spokoju pospacerowac czy pojezdzic rowerem :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam juz z moich Kaszub :)
weekendowo wybyłam...ale relacja foto..piękna!! jakoś w tym roku urlop poszedł w zapomnienie..wyrwany kolejny dzień..tudzież weekend..i to ma starczyć póki co...serdeczności dla Ciebie...Blogu Niedzielny :)))))
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia ale te z rwącą wodą są rewelacyjne :).
OdpowiedzUsuńCieszę się, że wróciłaś :).
Nie będę oryginalna i napiszę to samo co wszyscy - piękne widoki, szczególnie widoki przyrody, która wydaje się być podobna do naszej, ale jednak zupełnie inna. Chciałoby się tam wszędzie być i cieszyć oczy tymi wszystkimi cudami natury.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. :)))
Rozyna
Uwielbiam takie wyprawy i wędrówki po górach , górkach i pogórkach ....cudone foty...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Piękne i ile wrażeń.
OdpowiedzUsuńMyślę, że bez aparatu nie zapamiętalibyśmy zbyt dużo. Pamięć płata figla, a czas ją zaciera. Osobiście wolę fotografię niż film z z wycieczki. Może fotce można wiele dopowiedzieć, a nawet ją przerobić :).
Wspaniałe miejsca..Piękne widoki...
OdpowiedzUsuńThe "Schwarzwald" is really a beautiful spot in Europe. Thanks for sharing! @nne
OdpowiedzUsuńobejrzałam z przyjemnością
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
zwłaszcza te zdjęcia z dużą ilością kłębiącej się wody
i architektura - przepiękne
Niezwykłe miejsce i niesamowity klimat!
OdpowiedzUsuńnice photo;and nice blog bravo
OdpowiedzUsuńWspaniały szlak !
OdpowiedzUsuńJa zawsze oglądałam serial Klinika w Swarzwaldzie :)) tam właśnie takie widoki były:))
Oprócz Rheinwasserfall nie widziałam innych miejsc na żywo z Twojej fotorelacji.
OdpowiedzUsuńPiękne miejsca zwiedziłaś i cieszę się,że mogłam je obejrzeć na Twoim blogu.
Góry,woda,lasy...nic tylko oddychać pełna piersią :D
Ale tam pięknie było!!!
OdpowiedzUsuńTeż kiedyś pojadę. Na pewno, a póki co poostrzę sobie ząbki na Twoich zdjęciach :))
Piękne, a wodospady całkiem nieuporządkowane :)
OdpowiedzUsuńDo zwariowania podobają mi się schody z podcieniami.
Piękne zdjęcia. Te widoki pewnie na długo zapadną Ci w pamięci.
OdpowiedzUsuńoj, niewątpliwie piękne okolice.. Rozmarzyłaś mnie tymi zdjęciami.. Ostatni raz w gorach byłam mając 4lata..za rok, napewno za rok się wybiorę.. Pewnie nie Szwarzwald, ale widzę że i tam warto spędzić kilka niezapomnianych chwil. Witaj w domu:-)
OdpowiedzUsuńEch zazdroszczę :) Szwarzwald rzeczywiście piękny jesienią jeszcze piękniejszy! Miałam okazję być tam w październiku kiedy to drzewa były we wszystkich pięknych kolorach !
OdpowiedzUsuńI jesień taka ciepła i łagodna!
A katedra we Freiburgu piękna nic tylko fotografować !
hello! i see wonderful places on your blog!! congratulations!
OdpowiedzUsuńmnóstwo inspiracji tu u Ciebie!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam,
Paula
jesteś świetnym fotografem ;-)
OdpowiedzUsuńzauroczyły mnie Twoje zdjecia
zawsze chcialam tam pojechac....fotki zapieraja dech w piersiach....
OdpowiedzUsuńPiękne wakacje!
OdpowiedzUsuńUdało ci się pokazać piękno tych miejsc - to pewne ;-) Pozdrawiam powakacyjnie. aneta
OdpowiedzUsuńDzięki za wycieczkę.Masz rację, to wszystko wygląda bajkowo. Urzekająco.
OdpowiedzUsuńŁad, estetyka zachwyca.
Szczęściara z Ciebie ale dzięki temu i na nas coś spłynęło.
Pozdrawiam serdecznie.
Azalia
Ależ cudne zdjęcia!!!Super, że miałaś tak udane wakacje. A odnośnie - poukładania. Powiem szczerze, że wolę jak jest właśnie - zadbane , poukładane...patrząc na Kaszuby - i walające się śmieci w lasach, kłody spróchniałych drzew, i ogólny brud - marzy mi się, by było właśnie inaczej. Pozrowienia, Asia.
OdpowiedzUsuńTo kolejny wspaniały post , do którego wraca się wiele wiele razy, Wiesz - cieszę się szczerze nie po raz pierwszy, że jesteś w blogowym półświatku i dzielisz się z nami tym , co ważne (...) Te okolice znam jedynie z filmu "Klnika w S." Chłonęłam ten serial lata temu podwójnie- dla medycznych wątków , do których miałam wtedy słabość , jak i bajecznie cudnych krajobrazów tych okolic . Od pierwszego zdjęcia z Todtmoos , przez Hinterzarten aż po Trieberg - moje oczy skanują każde Twoje zdjęcie. To jest piękny kraj , wciąż niedoceniany jakby turystycznie miejscami , ale może się mylę, że niedoceniany... . Zjawisko teleportacji jest mi coraz bliższe ... Powtarzam się , ale to post, do którego z pewnością wróci wielu z gości Twego bloga. Bezcenne jest to, jak TY sama po latach będziesz mogła spojrzeć na tą wyprawę od nowa za sprawą fotografii i zatrzymanych na blogu myśli. to również unikatowe.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię bardzo serdecznie
Your photos remind me how beautiful he Black Forest is. I will have to visit it again.
OdpowiedzUsuńNadrabiam zaległości blogowe.... wspaniałe fotki - aż chciało by się tam być. Zapisuje na listę miejsc do odwiedzenia.
OdpowiedzUsuń