18.02.2011

Słodkie kłamstwo gorzka prawda....



Niektórym jest obojetny,
inni nie mogą się bez niego obejść
a jeszcze dla innych może być niebezpieczny


Często spotykam się że ludzie stosują zamiast cukru miód argumentując tym że jest zdrowszy, tymczasem miodu nie powinno podawać się dzieciom do pierwszego roku życia, ponieważ jest produktem naturalnym i zawiera bakterię Clostridium botulinum. Miód to nic innego jak cukier i woda i ma równie dużo kalorii jak cukier spożywczy, obojętnie w jakiejkolwiek postaci by on nie występował, miód, cukier winogronowy, cukier kandyzowany który jest tylko barwiony syropem,
cukier to cukier.


Nie chcę powiedzieć że nigdy nie słodziłam herbaty miodem i owszem ale przeszkadza mi że po jego zastosowaniu herbata robi się mętna dlatego wolę jednak cukier, pijąć herbatę zieloną albo białą nie robi mi to już takiej różnicy ;).Organizm ludzki wcale nie potrzebuje dodatkowej ilość cukru niż ta, która znajduje się w produktach i do normalnego funkcjonowania potrafi sobie sam ja regulować i tyle ile potrzebuje wydobyć z pokarmów


Przeszłość cukru jest bardzo krwawa ;) jeszcze 500 lat temu w europie prawie w ogóle nie odbywał się handel cukrem, niewielka ilośc cukru wraz z przyprawami była transportowana z Azji, kilka plantarzy trzciny cukrowej była w okolicach Morza Śródziemniego, w rejonach poludniowego pacyfiku znana była wprawdzie trzcina cukrowa, jednak uprawa jej odbywała się z wielkim trudem.
Dopiero zdobycie Nowego Świata przez Krzysztofa Kolumba zapoczątkowało rozwojem uprawy. W 1492 Kolumb wylądował na Karaibach przywożąc ze sobą trzcinę cukrową


Klimat sprzyjał wspaniale rozwojowi trzciny a hiszpanie zacierali rece na duże zyski, jednoczesnie  dawało im to nadzieje na stanie się niezależnym od importu z Azji, praca przy trzcinie cukrowej była ciężką harówą, tamtejsi tubylcy zaczęli się buntować, płacąc za to życiem.Hiszpanie wpadli na pomysł żeby zrobić " zakupy w afryce " Przez blisko 300 lat sprowadzano niewolników, gdzie już podczas transportu umierała 1/3 niewolników, co wcale nie przeszkadzało wzbogacaniu się. Na Atlantyku powstał trójkat handlowy, cukier z Ameryki do Europy stąd broń do Afryki  z Afryki niewolnicy do Ameryki


Tam lała się krew a w Europie cukier " sypał sie po stołach " bogaczy, jednak stopniowo i zamożnym cukier stawał się coraz droższy. Wysokie ceny denerwowały Fridricha Wilekiego Prus, oraz ciągła zależność od Hiszpan i Anglików, którzy już też w tym czasie głęboko byli zangażowani handlem cukrem, dlatego zlecił berlinskiemu chemikowi
( Andreas Sigismund Marggraf )  wyszukanie takiej rosliny, która rośnie w Europie i zawiera również dużą ilośc cukru.


Taką rośliną był burak cukrowy, uchodzący jako żywność biedoty i prostactwa, pewnie też stąd pochodzi powiedzenie " Ty buraku " mając na myśli kogoś bardzo prostego w obejściu ;)
ale dopiero jego następcy ( Franz Carl Achard ) udało sie jego rozmnażanie

W dzisiejszych czasach też możemy znaleśc przykłady brutalnego wydobycia dóbr, zmieniły się tylko metody  ich wydobycia ale sposoby są równie drastyczne