11.04.2014

Jak dobrze mieć sąsiada......

.....za holendra.....

Już od jakiegoś czasu, żeby nie powiedzieć lat, poszukiwałam materiału obiciowego o szer.160 albo cos zbliżonego do tego typu materialu, nachodziłam się wszędzie i to co spotykałam było na ogół w szer.140. a tu nagle wyczytalam w gazecie ze tuż za miedzą, u siasiada holendra :) odbywa się wielkie targowisko z materialami, w tym duża ilość materiałów obiciowych w róźmiarych ponadnormowych, no tego nie moglam sobie odpusić.

 




ponad 1000 m.kw. powierzchni, same materiały szczęka mi opadła ze zdziwienia, pomijam ze nie moglam uwierzyc własnym oczom 












kupic tam mozna było wszystko, od skór po guziki













 od gustu poprzez bezguście ;)















 nici, nitki i tasiemki









prawdziwy raj dla kobiety no i nie tylko bo widzialam tez sporo panów kupujacych materialy, szaleństwo dla osób kreatywnych, jak sobie tak chodzilam i ogladałam to zaczęłam żałować ze nie lubię szyć chociaż umiem.Coraz mniej sklepow z materiałami czy też  pasmanterią a jesli sa, 
to wybór niewielki, teraz to właściwie tylko zakup drogą internetowa jest opłacalny


 ja niestety nie należę do tego nowoczesnego stylu kupowania, ja lubię dotknąć i popatrzec.Holandia jest nie dużym państwem i nie ważne czy jest to jakis festyn, czy sprzedaż kwiatów czy też pokaz, ale muszę przyznać ze jeśli już coś zorganizują to jest to naprawdę godne podziwu, niemcy np sa nudni tu oprocz małych tygodniowych rynkow i targowisk ze starociami to niewiele jest., natomiast przodują w nakazach i zakazach Nie mogę zrozumieć dlaczego w jednym kraju się opłaca a w innym nie??? a żeby jeszcze było zabawniej, to pewnie 70% kupujących w przygranicznej holandi są niemcy

materiał kupiłam tylko kiedy ja uszyję, to co sobie umyslilam :(