27.11.2011

Hiszpania cd......



Ponieważ nie jestem w stanie pokazać wszystkich zdjęć, które byłyby warte zobaczenia a tym samym nie chciałabym tematu o Hiszpanii za bardzo rozciągać, przygotowałam zdjęcia w formie prezentacji która można sobie ściągnąć, link do tej strony podałam w lewm pasku, lub tez wystarczy kliknac na miasto pod zdjeciem,  jeśli jest ktoś zainteresowany zobaczeniem wiekszej ilości zdjeć serdecznie zapraszam.
Natomiast w tym poście ograniczę sie tylko do kilku słów, myśli, spostrzeżeń które nasuneły mi się podczas zwiedzania

Antequera                                                                                                                              









Kiedy zwiedzaliśmy jakies ruiny w Antekquerze, byliśmy szpiegowani przez helikopter jakiś fotoreporterów ;), którzy robili zdjęcia, ale żeby nie było tak że im wolno a mnie nie, też im ustrzeliam fotkę. Mojej młodzieży tak przpadł on do gustu, że teraz są w poszukiwaniu kupna własnego helikoptera, ot chłopy ;)



















Nie byłabym sobą gdybym nie "zerknęła" przez dziurkę od klucza, no bo przecież tam jest najciekawiej ;) która z kobiet nie chce wiedzieć jak mieszkają inni ;) niech się nie melduje ;). Tak mieszkają w Andaluzji, w tej części kraju Hiszpanie kochają płytki i kamyczki,
stare budownictwa mają wejścia coś na wzór, hmm jakby tu nazwać...ganku, drzwi wejściowe są jednolite z drewna, dalej znajduje się krata, albo drugie drzwi a potem jest wew. podwórze coś na wzór podwórzy-studni w starych kamienicach, ale tam wygląda już zupełnie inaczej :) :)
zdjęcie poniżej





Cordoba                                                                                                                        






Podobnie wyglądają, kawiarenki lub restauracje, tu właśnie zrobiłam zdjecie jednej z
restauracji-kawiarenki



                                      
                Cordoba                                                                                                                                                             
W Cordobie bardzo interesująca jest katedra, połączenie meczetu i kościoła, jak widać możliwe jest pogodzenie dwóch religii, szkoda tylko że w architekturze

           Granada                                                                                                                                         







Czyż nie byłoby pięknie mieć własne podwórko z mandarynkami      

Malaga                                                                                                                           








 Chwilami miałam wrażenie że jestem gdzieś w krajach arabskich, ale to jest już powiązane z historią Andaluzji i jej najazdami  przez Arabów która się uwieczniła w architekturze, ze słyszenia wiem że Katalonia wygląda już zupełnie inaczej
















Malaga
 Malaga                                                                                                                              
                                                                                                                        

 W podróży zawsze przytrafiają się niespodzianki, jedną z takich niespodzianek niestety mało przyjemnych dla mnie, było po zwiedzeniu Sewilli przez nieuwagę wykasowanie zdjęć :( myślałam że mnie szlag trafi,
ale zaraz się pocieszyłam że tylko tyle :)
Uczymy się na błędach które ciągle powtarzamy 
                                             ;) ;) ;)                                           
                                                                




















                                                           
                                          
  
                                                                 





                                                                                                                                


19.11.2011

O`le wszystko co.....



.......miłe szybko się kończy,
urlop dobiega końca i moją podróż w Hiszpani mogę juz zaliczyć do wspomnień :). Było ciekawie pouczająco i baaardzo męcząco bo dużo chodzenia, ale kto nie chodzi niczego nie zobaczy ;)
Kto ma ochotę zapraszam na małą wedrówkę po Andaluzji,
dla tych co nie chcą czytać będzie coś dla oka

że niejako rozpoczełam swoją podróż w przeddzień wszstkich świetych, poleciałam oczwyiscie z ciekawości zobaczyć hiszpański cmentarz





Andaluzja to tereny górzyste, podłoża kamieniste więc łatwiej stawiać do góry niż kopać w głąb, nie wiem oczywiście czy wszstkie tak samo wyglądają, ale ten akurat był cały wypłytkowany.To tyle co można było zobaczc "w mojej wsi" tzn. tam gdzie nocowałam







dalsza wędrówka wymagała czterech kółek i tu muszę przynać że miło było popatrzeć w jakich ilościach powstają nowe drogi








Andaluzja to tereny rosnących drzew oliwnych, gdzieby okiem nie spojrzeć tylko oliwki, oliwki, oliwki


Drugiego dnia brykneliśmy sobie na Giblartar, co prawda niewiele tam jest ale jakby nie było nazwa związana z historią, więc wypadało postawić tam nogę.Giblartar jest kolonią brytyjską, prawdę mówiąc zupełnie o tym nie wiedziałam, ale dowiedziałam się przekraczając pieszo pasmo pomiedzy Hiszpanią a Giblartarem ( kontrola dokumentów ) a potem ceny w funtach.








Oczywiście obowiązkiem jest wdrapać sie na sam szczyt ;) ale myśmy sobie podjechali, bo jak nas poinformował przewoźnik, wspinaczka trwa ok 4 godz. chociaż z dołu wygląda zupełnie niewinnie










a tu już parę ujęc z samej góry i to co można na niej zobaczyć



 Małpy które chodzą miedzy ludzmi, jesli jest ktoś samochodem należy pozamykać szyby bo "kradną" wszystko w poszukiwaniu jedzenia. Na samej górze żyje kilkanaście stad małp, na Giblartar dostały sie statkiem z Afryki







Poniższe zdjecie to już wejście do miasta z jednej ze stron góry ;)


miasto mało ciekawe i poza ogrodem botanicznym (bezpłatnym) częsciowo, niewiele jest do zobaczenia.
 /
Tu już RONDA- niewieka miejscowość ale naprawdę robi wrażenie

Ronda                                                                                    

             Ronda                                                                                                                                    

 Ronda                                                                                                       
                                                                                    
Zdjęcie to niestety nie jest najlepsze jakościowo, (za ciemno) to żółte to słonce :) szczęsciem było znaleśc sie właśnie o tej porze tam na dole, żeby zobaczć to cudo natury ale nieszczęsciem było w tej chwili brak statywu :( 







koniecznie trzeba zobaczyć, może już nie samą koridę ale prznajmniej arenę :). Ta arena to jedna z najstarszych aren na Andaluzji
    
  Dla ciekawości podaję że w Andaluzji odbywają się nadal walki byków a w Kataloni trwają nad tym debaty, choć w publiczne infor.podają że są one zakazane.


 Niestety ze względu na dużą ilość zdjeć które chciałabym Wam pokazać, muszę posta podzielić na dwie części a może trzy ?
;););)