21.11.2009

Serweta



Skonczyłam serwetę na ławę, serweta jest przeznaczona dla mamy,  chciała żebym  jej zrobiła, dostalam od niej kordonek a pomysłem musiałam wykazać się już sama, poszperałam trochę w swoich serwetkowych zbiorach i doszłam do wniosku że taki wzór nie będzie najgorszy, serweta jest robiona z pojedynczych elementów a następnie łączona


 Mojej mamie  trudno dogodzić :) ja też taka jestem, no po kimś trzeba odziedziczać również te złe strony ;) tylko ja chyba nie aż tak oscentacyjnie pokazuje swoje niezadowolenie hahaha


A właściwie to wszystko jedno czy jej się spodoba czy nie, jak jej się niespodoba a będzie chciała żeby zrobić jej jeszcze raz, to i tak  zrobię bo lubię i basta :)


A może wyjątkowo nic nie powie hahaha

60 komentarzy:

  1. Serweta śliczna, spodoba się bez wątpienia !!! A jak nie , to może na komódce "leżeć i pachnieć", tak jak na fotkach np. Mój patent na serwety? - czasem w oknach je wieszam i za firanki robią... Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. moja Mama też taka jest, znam ten ból ;) ale Ją trochę rozumiem bo też odziedziczyłam co nieco ;P
    ale Twoja serwetka mnie powaliła na kolana !!! nie bardzo mogę sobie nawet wyobrazić jak TO jest zrobione !!! na pewno Twojej Mamie się spodoba :)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Serweta śliczna,ubielbiam takie szkoda że nie umiem szydełkować ....:( Gdyby się mamie nie spodobała to ja z miłą chęcią ją przygarnę :) :)
    Uściski.

    OdpowiedzUsuń
  4. rany, przepiękna!!!!!! strasznie zazdroszczę zdolności szydełkowych. Serweta jest boska...

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam na pewno coś powie, np., że serweta jest śliczna, że się jej podoba....
    Mnie zachwyca :-)
    Jest robiona fragmentami, tak?
    Naprawdę śliczna!

    OdpowiedzUsuń
  6. Śliczna ... na pewno się spodoba mamie ... delikatna, urocza, romantyczna ... naprawdę prześliczna ... zdolniacha z Ciebie :) Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  7. No ja sobie po prostu nie wyobrażam,że mogłaby się nie spodobać! Może Twoja Mama jest wymagająca, ale wzrok ma chyba dobry? Śliczna jest, gdyby Mama jednak nie reflektowała, to ja się chętnie nią zaopiekuję:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Jest piękna!!!Umiem trochę szydełkować ale tego pewnie bym nie zrobiła.Pozdrawiam:)))

    OdpowiedzUsuń
  9. wow, ale misterna robota :) widać, że włożyłaś w nią wiele pracy i... serca :) Po prostu piękna, mamie się na pewno spodoba.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. Serweta jest przepiękna! Cudowny wzór.. wygląda jakby miała ze 300 lat!
    Musi się spodobać! Jak nie, to z Twoją Mamą jest coś nie tak ;)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Moim zdanie Twoja mama rozpłynie się w zachwycie-serweta jest śliczna!


    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  12. serwetka jest przepiękna, taka delikatna, na prawdę super i na pewno się mamie spodoba. Daj znać jaka będzie jej reakcja, bo bardzo jestem ciekawa :).

    OdpowiedzUsuń
  13. Serweta ma piekny i ciekawy wzór. Podziwiam za precyzję i cierpliwość. Mnie tylko jej starcza na szydełkowe sweterki(wróciłam do szydełkowania)

    OdpowiedzUsuń
  14. Serwetę zrobiłaś cudną!!! Jak z kuferka babuni...Uwielbiam takie klimaty...
    Zdolna jesteś!
    Jestem przekonana, że Twoja Mama będzie się rozpływać w zachwytach!:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Piękna serweta i mrówcza robota. Prawdziwe cudeńko. Zawsze podziwiałam wszystkie "koronczarki" i zazdroszczę cierpliwości w dzierganiu.

    OdpowiedzUsuń
  16. Serwetka bardzo ładna! Ja ciągle się uczę, ale ostatnio mam ochotę coś poszydełkować, ale brak mi czasu. Poza tym robisz bardzo ładne zdjęcia! Przepiękne zdjęcie masz w nagłówku, bardzo klimatyczne:)
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  17. Masz zdolne łapki. Mamie na pewno się spodoba. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  18. Przepiękna...przyznają,że mam ostatnio "swoistą obsesję" na punkcie prac szydełkowych...Jest absolutnie perfekcyjna. Nie wyobrażam sobie ,że mogłaby się niespodobać...

    OdpowiedzUsuń
  19. Mojej mamie też nigdy nie dogodzę,zawsze po mnie poprawia.
    Serweta piękna i misterna.Twoja Mama będzie na pewno zachwycona!
    Dzięki,że do mnie wpadasz :c)

    OdpowiedzUsuń
  20. Złote ręce widzę! Piękna serweta.
    Moja mama zawsze mnie "rozbraja", co bym jej nie kupiła na święta słyszę coś w ten deseń: "Ojej znowu porcelana ( a ją właśnie uwielbia), przeciez nie mam już miejsca". To pytam następnym razem
    "Mamusiu kochana co byś chciała na Święta"odp."Nic", i tak co roku - czy to szlafrok,mówi, że do szpitala się nie wybiera,itp.Ale w gruncie rzeczy myślę, że się cieszy, a to tylko taka maniera;)(Pocieszam się).Pozdrawiam .

    OdpowiedzUsuń
  21. Witam,jestem tu pierwszy raz i od razu mowę mi odjęło. Serweta super napatrzeć się nie mogę. Na pewno tu jeszcze nie raz zagoszczę a na razie nieśmiało zapytam o jakieś namiary na wzór serwety, chętnie zmierzyłabym się z takim wyzwaniem. Pozdrawiam Agnieszka

    OdpowiedzUsuń
  22. och och... ja nawet zamienię serwetę na kordonek.. albo na większą ilość kordonka niż potrzeba.. ale masz rączki, no, no...

    OdpowiedzUsuń
  23. Serweta jest cudna i ja sobie nie wyobrażam nawet by Twoja Mama nie doceniono jej urody i trudu wykonania. Zazdroszczę szydełkowego talentu- gdzie ja byłam jak uczyli ręcznych robótek? Pewnie z procy strzelałam, bo do tego nie trzeba było mnie namawiać.
    Teraz jedynie potrafię drut do woli wyginać , ale wianków z tego nie ma....
    Cieplutko pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  24. Serweta przepiekna i o niespotykanym wzorze, jednym slowem unikat! Gratuluje zdolnosci i pomyslu. Mama napewno bedzie zadowolona i wzruszona - to bylo wykonane z sercem. Pozdrawiam
    Margo4

    OdpowiedzUsuń
  25. Piękna serweta! Zazdroszczę umiejętności i cierpliwości.
    W zeszłym roku zapragnęłam nauczyć się robić na kołkach (filetach). Niestety od samego opisu rozbolała mnie głowa i na tym się skończyło. ;)

    Czy Ty wiesz, że mam niemal identyczny fotel? Obicie tylko inne, ale rączki i nóżki (nie wiem jak z rzeźbieniem na plecach) identyko. :)

    OdpowiedzUsuń
  26. MNie tez podoba ta serweta, mamie takze przypadnie do gustu, bo nie moze byc inaczej!
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Serweta jest piekna. NIe wiem jak mozna zrobic cos taliego. Ja potrzebowalabym pewnie wiele lat. POzdrawiam niedzielnie

    OdpowiedzUsuń
  28. Dawno już nie widziałam tak ślicznej serwety;-)))

    OdpowiedzUsuń
  29. Piekna serwetka! Ona po prostu MUSI sie podobać! Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  30. Cudowny obrusik. Oj napewno mama będzie uradowana. Masz wielki talent w paluszkach. Śliczne zdjęcia.
    Pozdrawiam ciepło ... mamę też :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Cudna, po prostu cudna!!!!
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  32. Jest piękna. Gdybym to ja miała być obdarowana tak pięknym przedmiotem chyba bym zaniemówiła. No cóż nie mam żadnych talentów, czas się przyznać do braku zdolności.
    Przyznam przy okazji, że nie rozumiem ludzi, którzy nie umieją cieszyć się z podarunku. Fakt, nie zawsze jest on trafiony (i mnie takimi rzeczami obdarowywano), ale każdy podarunek jest dawany z serca i ktoś musiał się najpierw namyślić, potem nachodzić i kupić czy jak w twoim przypadku napracować i zrobić, więc nie rozumiem jak można się nie cieszyć z jakiegokolwiek podarunku. Świat jest taki smutny, taki skomplikowany, że należy wręcz cieszyć się z najprostszych rzeczy, zjawisk, podarków. To mnie napędza i nie pozwala posmutnieć na zawsze.
    A twoja serweta jest prześliczna, uwielbiam takie klimaty i mam takie serwety w domu na meblach, choć ja muszę zamówić i słono zapłacić.

    OdpowiedzUsuń
  33. Serweta wymagała na pewno ogromu pracy. Mama powinna to docenić. Jak nie, to zawsze możesz jej powiedzieć, że stoi już po nią kolejka ;-)widać z ilości wpisów!
    Ja też wołam och i ach! Cudo!

    OdpowiedzUsuń
  34. Wyjątkowo piękna. Jak się nie spodoba to ją przygarnę i bedę szczęśliwa.Moja mama też jest taka.Trudno dogodzić. Nie przejmuję się.

    OdpowiedzUsuń
  35. Cudowna ta serweta ... taką dużą to tylko raz robiłam ... wiem ile pracy w nią włożyłaś i serca. Spodoba się, na pewno.
    Nie znam Twojej Mamy ... od mojej nie usłyszałabym pozytywnego słowa ... to boli ... no cóż.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  36. Piękna i ta jesienna ekspozycja na krześle wprost bajeczna :) Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  37. Piękna, cudna i nie wiem co jeszcze dodac... ehh. Mamie napewno się spodoba! Też bym chciała taką zrobic ale nie umiem, no i gratuluję precyzji,
    pozdrawiam
    Dorota

    OdpowiedzUsuń
  38. DZIEKUJE WSZYSTKIM ZA MILE KOMENTARZE,jest mi bardzo milo ,czytac tyle pozytywnych komentarzy,jak serweta sie niespodoba to bede wiedziala co z nia zrobic hahahahah

    OdpowiedzUsuń
  39. agnieszka napisz mi swojego maila,to Ci przesle wzor .)

    OdpowiedzUsuń
  40. Witam, podaję adres adabrow@epf.pl i z góry dziękuję za wzór. Pozdrawiam bardzo serdecznie, Agnieszka

    OdpowiedzUsuń
  41. mowę mi odebrało z wrażenia, śliczna jest!!!!napracowałaś się nie mało
    czy mogę nieśmiało o wzór prosić?

    OdpowiedzUsuń
  42. Piękna, delikatna, wymuskana...
    Widać, że zrobiłaś ją od serca :)
    Moja babcia bardzo lubiła robić serwety i ogromne obrusy z łączonych elementów. Pamiętam czasy kryzysu, kiedy nie było w sklepach kordonku. Wtedy babcia dziergała ze zwykłych nici.
    Mama musi być zadowolona, nie ma innej opcji ;)

    OdpowiedzUsuń
  43. serweta cudna!!!!jakby Twoja mama nie chciała to ja ją chcę:))))
    a jeśli można to proszę o wzorek to może sama trochę podziubię

    OdpowiedzUsuń
  44. absolutnie fantastyczna robota, kiedyś przemknął mi ten wzór przez palce i jakoś o nim zapomniałam a teraz chyba sama odszukam go u siebie i zacznę dziergać :)
    a możesz mi powiedziec jaką nitką robiłaś bo widzę że lejąca więc pewnie taka cieniutka jakby ?

    OdpowiedzUsuń
  45. No co tu można dodać? Serweta śliczna, ale ja przede wszystkim podziwiam Twoje zdolne paluszki, które udziergały takie cudo :)

    OdpowiedzUsuń
  46. ..jestem 49. w kolejce do komentarza :)))) nie dziwię się...serwetka ARCYDZIEŁO!!!Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  47. Prawdziwie koronkowa robota!
    Jestem pod wrażeniem , zdolności masz pewnie tyle samo, co cierpliwości .
    Pozdrawiam bardzo serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  48. cudna serweta :)) sama nie potrafie robic ale odziedziczylam pare i dbam o nie jak o zycie ;))) Piekne zdjecia na blogu . Pozdrawiam serdecznie :)))

    OdpowiedzUsuń
  49. Dopóki nie napisałaś, zastanawiałam się jak zrobić taka serwetę. Mnie się spodobała, a Twojej mamie?

    OdpowiedzUsuń
  50. SERWETA DOTARLA DO MAMY I NAWET SIE SPODOBALA ;-)obylo sie bez komentarzy hahha

    OdpowiedzUsuń
  51. Very beatiful lace, have a nice weekend, anne

    OdpowiedzUsuń
  52. Nie wyobrażam sobie, aby mogła się nie spodobać!!! Jest FANTASTYCZNA, bardzo ciekawy motyw zastosowałaś.

    Uważam, że jak nic zasłużyłaś na wyróżnienie :D - zapraszam po odbiór na mojego bloga.

    OdpowiedzUsuń
  53. Fantastyczna to mało powiedziane...
    Ja też się zastanawiam jak to jest możliwe wydziergać takie cudo,tyle cierpliwości.Zawsze mi się taka marzyła,ciągle zaczynałam i kończyło się w połowie.Ile pracy ci to zajęło?
    Piękna!

    OdpowiedzUsuń
  54. Ilość komentarzy świadczy jak jesteś ceniona, i ja tez chciałabym to okazać. Przyjmij proszę wyróżnienia;-)

    OdpowiedzUsuń
  55. GOSIALAART nie wiem trudno mi teraz powiedziec ale chyba gdzies ze 2-3 miesiace

    OdpowiedzUsuń
  56. Piękna serweta !
    Nie ma takiej opcji , żeby się nie spodobała !
    Podziwiam Twoją cierpliwość :)

    OdpowiedzUsuń