23.08.2009

No i zakwitła.....

Zdążyła przed zimą i zakwitła
mimoza, to chyba dla osób które chiały zobaczyć ja kwitnacą ( patrz; post poprzedni )
Pozwoliam sobie na duże zbliżenie, żeby pokazać to czego nie jest w stanie zobaczć ludzkie oko.Kwiat jest malutki i w naturalnej wielkości wygląda jak pomponik, niestety żywot i piękno jego jest któtkie, bo na drugi dzień już przekwita, ale ponieważ cały czas rośnie i wypuszcza nowe pąki będę się jakiś czas cieszyć ich widokiem
Paki z kolei wyglądają jak malytkie szyszeczki
Sama roślina nie należy do szczególnie dekoracyjnych, ale ze względu na swój charakter życia który widać jest warta próby jej wyhodowania



















21 komentarzy:

  1. Z zawodu jestem ogrodnikiem. Tę orginalna roslinkę wychodowalam z nasion przywiezionych z zagranicy bo wtedy nie mozna było u nas ich kupić. I wiem jaką radośc sprawiło mi pierwsze kwitnienie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak ładnie o tym napisałaś, że muszę coś zrobić, żeby nie zapomnieć, poszukać tej rośliny, nasion, wyhodować i może też cieszyć się jej kwitnieniem :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ależ ona śliczna, zamarłam z zachwytu.

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziękuję za pochwałę :) Schemat wzoru zamieściła kiedyś Dagmara (dagi35.blox.pl) i z tego skorzystałam. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękna roślinka! cudne zbliżenia :)
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo ładny ten kwiat,dzięki za wizytę u mnie na blogu-pozdrawiam
    eve-jank

    OdpowiedzUsuń
  7. Coś pięknego ! Zachwyca. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękny kwiat i do tego taki humorzasty i nietkalski ;-)
    Czy trudno jest wyhodować mimozę?

    OdpowiedzUsuń
  9. piekne zdjęcia i ciekawy kwiat:)
    A ja dziekuje za odwiedzenie mojego bloga i pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. Gratuluję sukcesów ogrodniczych i naturalnie życzę kolejnych. To sie nazywa "mieć rękę do kwiatów" Niesamowite - jak subtelnie zbudowany jest ten okaz. Z pewnością wiesz o niezwykłej wrażliwości tej rośliny na dotyk . To jest cały skomplikowany proces reakcji. Niewtajemniczonych - odsyłam choćby do Wikipedii, warto poczytać...

    Życzę miłego weekendu i jeszcze wielu słonecznych dni tego roku.

    OdpowiedzUsuń
  11. dziękuję za odwiedziny
    doszłam w twoim blogu aż do firanki i serwetki
    powalająca praca, cud miód i orzeszki :-)
    mój rekord to serweta robiona na drutach i średnicy prawie 3 metrów w tulipany a do tego z niemieckojęzycznej Burdy a niemieckiego na ni w ząb :-) a najgorsze nie mam gdzie tej wielkiej szmaty ani suszyć ani położyć

    całuski Ewa

    OdpowiedzUsuń
  12. Śliczne zdjęcia!!! Roślinka - super!!!

    OdpowiedzUsuń
  13. Czyli to kwiat jednej nocy ( a właściwie jednego dnia ) :)
    Ładny ten pomponik :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Kiedyś hodowałem, niestety siewki padły gdy osiągnęły 6-7cm wysokości

    OdpowiedzUsuń
  15. Ale co to za roślina, bo nie napisałaś ?

    Serdecznie Miłka

    OdpowiedzUsuń
  16. MIŁKA- roslinka jest cd do wczesniejszego posta jest to Mimoza Pudica,ale masz racje powinnam zaznaczyc i juz poprawilam dziekuje za zwrocenie uwagi :)

    OdpowiedzUsuń